Coś się kończy...
Siedzę bez celu, na tej wytartej kanapie
Palę kolejengo papierosa
Patrzę jak się spala
Jak się kończy
Jak rozdziały mojego życia
Jedna chwila-milion myśli
Kolejny raz leci ta sama piosenka
Coś się skończyło
Czas coś zrobić, z sobą
Trzeba wstać
Trzeba iśc dalej
Ale nie mogę
Mogę siedzieć tylko na tej wytartej
kanapie,
Palić kolejnego papierosa i myśleć,
Dalej myśleć
Aż pewnego dnia ocknę się z tej
wegetacji,
Zrozumiem że życie to lina nad
przepaścią,
Że za krótkie jest by martwić się
I znowu będę żyć
Lecz inna niż dziś
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.