Czar prysł ?
odbicie wiersza : Twój czar
Już głosu nie słychać z oddali...
Zamilkły też zmysły, uśpione,
zaś słów zwyczajne znaczenie
w codzienność nijaką wtopione.
Na próżno ich sensu dociekać
czy szukać ukrytych aluzji,
spełniły swą rolę służebną
i znikły tak z uszu jak z wizji.
Wszak z oczu Twych żar nadal bije,
próbuje rozniecić płomienie,
lecz trafia na twardą zaporę,
chroniącą przed samospaleniem.
Spokojnie, wsłuchana w Twe słowa,
układam odpowiedź misternie,
a potem Ty słuchasz zdziwiony...
Udajesz, lecz raczej mizernie.
niejakiej "Żabci"
Komentarze (2)
Bardzo podoba mi sie twój wiersz , to prawda że jesli
przestajemy kochać drugą osobę ta może stanąć na
głowie a i tak nie widać w tym głębszego sensu...
jest już na wszystko za pózno !
bardzo dobry, pisany niewymuszonym stylem, lekki
zgrabny, mimo że mówi o rzeczach raczej smutnych.
naprawdę piękny