Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Czarna i Biała. (Przemsza)*

Wypełnia mnie obłęd po brzegi.
Co Panie w obłędzie mi dasz?
Czy "plankton" – i zimna biegun...
- czy zechcesz mi dać – "Ojcze nasz"?

Jakże by było radośnie!
- szczęśliwie... (gdy z diabłem mam bój)
mieć życie normalne (– nie z proszków...)
(Być z wiosną...) – lecz - zawsze już – Twój.

Ja wiem, że to stara jest Schiza...
- tak podła, jak w wierszach mych – "byt".
- To ona mi brzegi podmywa...
i karmi mirażem – wśród wydm.

Nie wróżę ja dobrze... (– nikomu):
(kto...) - "w studni "obłędu" - był raz"...
- nie znajdzie... - spokoju
- ni domu...
nim zgryzie (- bezzębną jak ołów)
- tę moc (-"czerną") - i zmieni ją - w brzask.


"Wciąż jesteś - w "domach z betonu"*.
Jeziorem suchym – jak Czad.
Gdzie osty pustynne i piołun
- bratni ślad. - Tam jestem - ja."

"I nie chcę być... w "diabłach rozkoszy".
(Bom - jest.)(- panem snów, panem słów – całym światem.)
Wywyższę Cię – i wyniosę...
(nad trony!..) – "wysoko - wysoko!..")
- nad wszystkie ambony... - z "rozbratem"."*

"Nie będziesz studnią z betonów.
Choć - wiatr (– Jadowity)- i czad...
Nie lękaj się... - Dam Ci obronę
- Kościołem. (– z tysięcy lat.)"

........................................... ......................

Jak by to było – szczęśliwie...
gdy z diabłem ostry jest bój
- bym – mógł... (- być). - Płynąć – jak Liwiec*.

(- wciąż ciepły, spokojny) - Leniwie...



[Na zawsze już...

- z Tobą - jak w Tobie)

(w jedności.) (- z duchem i z ciałem)

powolny Ci...] "Totus Tus"


- cały Twój.

19. 04. 2020 r.


* Przemsza - lewy dopływ górnej Wisły. Rzeka powstająca z połączenia Przemszy Bialej i Czarnej Przemszy. - W okolicach - eksploatowano co najmniej od tysiąca lat rudy ołowiu (i srebra). W wyniku wycinki lasów pod wytop metali powstał - swego czasu naturalna - Pustynia Błędowska, przez której piaski - przepływają lewe żródla rzeki - Biała Przemsza.

* Liwiec - malownicza i spokojna rzeka na piaszczystym Mazowszu. Lewy dopływ Bugu.

* "W domach z betonu" - tytuł polskiej piosenki wykonywanej przez Martynę Jakubowicz. - Autorzy: Jakubowicz Andrzej Bolesław i Jakubowicz Martyna.

* "Rozbrat" - przy ulicy o takiej nazwie - w Wrzawie - mieścila sie siedziba Sojuszu Lewicy Demokratycznej - jako partii rządzącej, a dziś - SLD - częsci składowej "Lewicy" - ugrupowania parlamentarnego.

Dodano: 2020-04-19 06:25:34
Ten wiersz przeczytano 1266 razy
Oddanych głosów: 28
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (30)

kuba-winetu kuba-winetu

Trudny do analizy wiersz, lecz bogaty w treści.
Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę.

Pani Blue Pani Blue

Jestem pod wielkim Wrażeniem. Twoja Dokładność,
widoczna chęć ! Odrazu Widać, że Pan Wiktor nie nalezy
do Nowicjuszy w Świecie Poezji , a Pełny
Profesjonalizm :) Pozdrawiam i Zapraszam do Siebie

Maria Polak (Maryla) Maria Polak (Maryla)

Twoje wiersze trzeba czytać powoli i z namysłem.
Odkrywa się wtedy ciekawe treści.
Pozdrawiam ciepło i serdecznie :)

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Jakoś tak psalmicznie i psychologicznie brzmi, z
odniesieniem do Boga. Pozdrawiam

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Zatrzymał mnie Twój piękny,mądry wiersz Wiktorze.
Serdecznie Ci dziękuję za Twoje piękne informacje
ujęte w wierszu. Pozdrawiam.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

ROxSI! - JESZCZE, bocoś może budzić wątpliwości: słowa
"(być z wiosną...) - lecz - zawsze już -Twój" -
nalezyrozumieć w kontekscie sformulowania "[Na zwsze
już - wTobie - jak z Tobą (w jednosci) z duchem i z
cialem) - powolny Ci] - Totus Tus... - cały Twoj." -
nieporozumieniem byloby zawęzenie tych slow - wyłaczne
do kontekstu jednego z liderow Lewicy parlamentarnej -
pana Biedronia, do ktorego zastrzeżenia zresztanaley
miec, ale - jedynie na plaszayznie jeggo
społecznopolitycznych wypowiedzi i postaw, bo
zastrzezenia absolutnie nie powinny wynikac zjego
osobistych uwarunkowań.
I drugie: werset "- nad wszystkie ambony - z
"rozbratem". odniesieni do "ambon" - sugeruje
odniesienie do kościolow - chrześcijński a
przedewsystkim katolickiego - z ich starym -
przedsoborowym stanowiskiem i przedłużaną silą
wewnętrznego oporu i inercji, mentalny tradycjonalizm
- opierający się naignorowaniu tego, co ludzkie.
(przypomnę ,ze ambony - istniejące w kościolach -
sajedynie istniejąca formą zabytku - swiadectwem, ale
nie "mownicą"). - "Rozbrat" - z uwagi naokoliczności
podniesiene w odnośniku - kojarzyć się może - w
warunkach polskich - wyłącznie z polską lewicą - po
częsci - wciąz postkomunistyczną. zaestwienie "ambon"z
"rozbratem" - w oparciu o przeszloścc - sugerowac może
ich przeciwieństwo. Nie wiem , naile wartości
podnoszone przez te podmioty są zblizone, na ile
przeciwne, ale wiem, ze nie powinno byc żadnych
fundamentalnych przeciwności co do przyjmowanych za
podstawowe wyznawanych wartości. - Nie musi być żadnej
fundamentalnej sprzecznosci ustrojowej, moralnej, czy
spolecznej. - W tym przedmicie sa i niezrozumienia i
sprzeczności zupelnie pozorne, mogą istniec zupelnie
niepotrzebne przeciwności faktyczne - będące w istocie
fatalizmem wynikającym z przeszlosci.
- Tego, co wyjasnilem - nie nalezy pomijac w
rozumieniu wiersza. - jednak! - ambony - z rozbratem -
to także zajmowane stanwiskaroznych wyznań - w istocie
- będących w jsenej logicei w jednymciągu wyznaniowym:
kapląństwo żydowski i chrześcijąńskie. - pomija się
często wspolny rodowod objawieniowy i faktycznydwu
tych wyznań. Wtym ciągu - w nieco innej figuracji -
ostatecnie - możee być także Islam. - jednak -
bezsprzecznie - zarowno Juaizm jakchrześcijaństwo -
wiele lat - znajdowaly się w glębokim rozbracie,
mimo,ze to ostatnie- przeznaczone bylo w pierszym
rżedzie- także (a może przede wszystkim) dla Żydow.
Drogą faktow- stalo sie tak, ze częsc Zydow- odrzucilo
Chrześcjaństwo (nie kwestionując Chrystusa - jako
proroka), a chrzescijanie - odrzucili judaizm -
zachowując tylko foramlną w poszechnej świadomości
więż ze Starym Testamentem - i obsesyjnie jakby
negując żydowska (jako tę- ludzką) krew
Chrystusa.Absolutnie w tym miejscu - ani wżdnym innym
niedyskutuję z nadprzyrozinym pochodzeniem Zbawiciela,
jednak zachowuję świadomośc, ze po Matce swojej ( i
naszej) mialw sobie żydowską krew.
Pozdrawiam ROXSI:)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

ROXSANO! - wiersz w podstawowej i zasadniczej linii -
jest wyjątkowo prosty. Forma zapisu - zawsze może być
kwestionowana, ale - ona (chyba nie nadmiernie
uciązliwa) nie jest istota zapisu. Podstawą sa
wartosci - nie opierajace sie bynajmniej najakiejś
"niepodwazalnej" tradycji postaw sformalizowanych - w
istocie postawa otwierającasie nawszelkie wartości i
niedwaracająca się od postaw - tradycjonalistycznie
kwestionowanych, przemilczanych lub podwazanych
argumentacją niezrozumiłego pochodzenia rozumowego,
opirającego się na dyskutowaniu z nieprawdami z
poslugiwaniem sie nieprawdą.
Pozdrawiam serdecznie:) - i zycze nie odwaracaniasię
od wartości - opierając się na niezrozumieniu tych
wartosci przez niektorych ich szermiierzy a czasami -
na nierozumieniu tego, co maja nam oni do powiedzenia.

Pozdrawiam serdecznie:)

ROXSANA ROXSANA

To Twoje nadużywanie znaków interpunkcyjnych bardzo
utrudniło mi zrozumienie wiersza, jak i treści jego
przekazu.
I chociaż bardzo się starałam,
to jednak chyba do końca go nie zrozumiałam...
Przykro mi Wiktorze..., ale jakoś
taka forma zapisu, całkowicie mnie rozkojarza i
uniemożliwia jego interpretację.
Pozdrawiam wieczornie.

Arturro Arturro

Bardzo ciekawy klimat . Wiersz czytałem bardzo powoli
. Wygenerowało się we mnie ogromne skupienie a
ostatnio mam z tym problem. Pozdrowionka miło mi było
Cię odwiedzić tym bardziej że mniej tu zaglądam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wiktorze... Cóż się wydarzyło? Napisałem bardzo
obszerny komentarz do Twojego nowego wiersza, wysłałem
i... wszystko zniknęło... :-)

Okoń Okoń

Loretto, Kamieńczyk, Liw nad Liwcem, byłem piękne
widoki. Przemsza Czarna i Biała jak nasze charaktery.
Treść wiersza godna głębszych przemyśleń.
Pozdrawiam serdecznie

Ossa77 Ossa77

Ja to odczytuję bardzo współcześnie, jako komentarz
spraw aktualnie dziejących się wokół. Ponad prawem w
demokracji nikt z ludzi stać nie może, a już wcale
żadne instytucje...
I tak sobie myślę, że każdy z nas jest w jakiejś
części zarażony jest faryzeizmem dla konwencji...
Często bezwiednie trzymamy się nauczonego (w tym
wiary), niczym protezy, byle biec za innymi, którzy
życie odrzucili w imię nieprawdy, nie-wolności,
nie-radości, bo boimy się swojej spontaniczności – a
nóż i widelec jakiś strażnik umarłych formuł zechce
nas skarcić za to, że jesteśmy poza ustalonym
protokołem... dobry wiersz, wyrazy uznania.
Pozdrawiam. ☀️

fatamorgana7 fatamorgana7

Nie będę oryginalna. Bardzo dobry wiersz!
Pozdrawiam Wiktorze :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Bereniko! - Pustynia Błędowska - to obszar ruchomych
piaskow na płn.ccyba wszch. 30km od Olkusza. To b
bemier piskow- po ktres.Informacje encyklopedyczne nie
odpowiadają pierwotnej - z II-giej Rzeczypospolitej -
wyjsciowej sytuacji: tereny po wojnie przeznaczono na
poligon rakietowy, a wkrotce - rozlegle obszary w
dużej mierze zalesiono. Przez srodek piasków- przwija
się Biala Przemsza - nad ktorą lezy wieś Błędow z
kościolem parafialnym (chyba dekanat)ze srzelistą
gotycką wieża z czerwonej cegły. Ponoć z tym kościolem
wiąze się moja historia rodzinna, ale to trudno
ustalic wobec wielu informacji - pozornie lub
rzeczywiście sprzecznych. W okresie w pelni pustynnym
- podobno można bylo doswiadczyć nawet mirażu
fata-morgana.
Wobec unikatowego w Europie zjawiska pustynnego -ponoc
sa przymiarki do przywrocenia stanu sprzed lat. -
Jesli wogóle - powinni (stwarzając) intsywnie
obserwowac przyrodnicze zjawiska, bo to może być po
prostu - potrzebne.
Pozdrawiam Bereniko:)
A liwiec- to urocz rzeka w okolicach, gdzie
zakorzeiony jest rod mojego syna- przez swoją matke.
Nad Liwcem - och! - wiele pieknych chwil z
dzieciństwa, a i z czasow doroslości. - Tam -
widywalem szczęsliwe dziatki z domu dziecka. - ale-
gdzie indziej - widywalem tez inne dzieci- spragnione
rodzicow - i wszystkich, ktory zechcieliby i mogli
nimi być. Mam nadzieję , ze nie sprzedano ich za nie
byle co - w byle gdzie.
:)

Berenika57 Berenika57

Wiktorze, nigdy nie byłam w opisanej przez Ciebie
okolicy, ale po lekturze tak pięknego i mądrego
wiersza, odwiedziłabym to miejsce z przyjemnością.
Pozdrawiam cieplutko:) B.G.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »