czarne kwiaty
niebo krwawi
błękitnymi kryształami
łez
zalewa przestrzeń
skórzaste liście wron
rozchlapują powietrze
musują w nim
atletyczne jak bąki
skupione
jednoznaczne
skórzaste liście wron, gawronów i kruków
otwierają się
kwitną
czarnymi kwiatami
niebo coraz bardziej rozdarte
i nieszczęśliwe
próbuje rzucać nimi, bronić się
ale one wciąż się otwierają
wypuszczają pąki
pod prąd
jak pociski z karabinów
wstrzeliwane w powietrze
atramentowe latawce
pamiętniki grzechów
na niewidzialnych sznurkach
zwinnych jak łodygi winorośli
zahaczonych gdzieś
w piekle
Komentarze (3)
trzeba przyznać, że myślisz niesamowitymi obrazami
Czarne kwiaty, wrony, nieszczęscie - dlaczego tak
wiele smutku. Marto wiem ze życie nie jest tęczą
ale...
w realu widziałam czarny i mocno smrodny kwiat.
a tutaj moim zdaniem niepotrzebne powtórzenie, chyba
przez nieuwagę.
""skórzaste liście wron""