Czarodziejom pióra
Nam wszystkim tu dodającym ;)
Z gustownego melonika
Rękawiczki białe włóż
Schyl się proszę po królika
Tacy są co tęsknią już
Wiem, że mógłbyś nic nie pisać
Dłonie swe w kieszeniach mieć,
Zamiast nimi serca chwytać
Mógłbyś mieć to wszystko gdzieś
Lecz wszak wiem, że kiedy zechcesz
Wyczarujesz dla mnie świat
Miejsca, chwile najpiękniejsze
Różę, Księcia, polny mak
Czarodzieju mój po piórze -
- niech Twój spektakl dalej trwa
Już nie będę klaskał dłużej
Wiem, nie jesteś tu dla braw...
Szczególnie tym, których ogarniały wątpliwości: Pisać - czy nie pisać ?
Komentarze (8)
Kogo brawa po sercu nie pogłaskały, niech pierwszy
kamieniem rzuci...
Niestety...ale mnie już skończyły się pomysły...a
życie tylko ucieka, aż sypie spod kopyt iskry :( Dobry
i pogodny wiersz, pięknie opisałeś zmagania z piórem.
Pięknie i mądrze opisałeś to dlaczego tu jesteśmy!!
pięknie opisałeś nasze zmagania z piórem...aż się chce
pisać..
:) świetny wiersz, taki zupełnie inny. I temat
"czarodziej" idealny wręcz. pisać trzeba, jeśli sie to
"czuje" nie inaczej...
Niecodzienne czary tu odprawiamy... Dajemy radość
innym, dajemy wzruszenie... Czekając na nowy spektakl
Kogoś codziennie :-) Dobry i pogodny wiersz, gdzie
nawet odnajduję siebie ;-)
OK skoro nalegasz nie zrezygnuję ;)
Ciekawy pomysł, figlarne wykonanie. Podoba mi się.
Czarodziej pióra z Ciebie prawdziwy, piękne Twe
wiersze w nich same dziwy...