O czasie- trochę inaczej
Całe lata
czekania
proszenia
zaklinania
Godziny
wsłuchiwania się
w kroki na schodach
w miarowe tykanie zegara
w milczący telefon
Minuty
pełne napięcia
samotnego picia
dawno już wystygłej herbaty
spoglądania przez okno
a nóż przyjdzie
właśnie dziś
Sekundy
rozgoryczenia
żalu
Bo
to nie dzisiaj
nie on
nie moja kolej
autor
Anyway
Dodano: 2005-03-22 15:42:40
Ten wiersz przeczytano 369 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.