Czekam na Ciebię
dobrze, że przyszłam. Do K.
Siedzę i piszę
myślę o Tobie
stukam w klawisze
czy Ty kiedyś się dowiesz? że...
czekam na Ciebię.
Zapominam o życiu
o gorszych chwilach
o szcześliwym byciu
i o smutku przebytych milach. Bo..
czekam na Ciebię.
Wpatrując się w ścianę
serce z miłości pęka
czy kiedyś jeszcze powstanę?
czy skończy się ta męka?
Nie!
Komentarze (2)
Wiersz napisany jak się nie mylę pod wpływem emocji
(negatywnych?)....
Ta męka musi się skończyć...kiedyś na pewno ;)
Czyżby niespełniona miłość? A może jednak kiedyś się
uda?