CZEKANIE NA SEN
Jak trudno wtulić głowę w poduszkę.
Kiedyś nadejdą takie noce i dni.
Kiedy szczęście zapuka do mych drzwi?
Wierzyłam Twoim słowom.
Byłeś radością mego życia.
Moim natchnieniem.
Ogniem, co mnie ogrzewał.
Wodą, co gasiła moje pragnienie.
Teraz moje serce płacze.
Bo wie, że juz Ciebie nie zobaczę.
W moim oku łza.
Gwiazdy i księżyc otulają mnie.
Niech sen otuli moje ciało.
Niech do mego serca.
Marzenie się zakradnie
autor
MAGNOLIA
Dodano: 2007-01-22 00:03:26
Ten wiersz przeczytano 814 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.