czerwono-czarny cień
"Najdłuższe rozstanie, po którym się żyje jakby serce pękło i nic się nie stało". Jan Twardowski
może wpadniesz
na dobre cygaro
nie jest źle
wspomnienia czerwienią
tańczą
przyjdź tylko
z bukietem melancholii
zachodzącemu słońcu
powrót w dzień
niemożliwy
co wieczór
przy wystygłej kawie
cień z twoją twarzą
na fotelu
obok
autor
Biala dama
Dodano: 2009-10-15 00:06:22
Ten wiersz przeczytano 538 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Samotność, którą wypełnia ktoś zmierzchem: imieniem,
pamięcią, tęsknotą... A może nadzieją. Ciekawy,
refleksyjny wiersz.
przejmujący chociaż pozornie obojetny
Fotel też łączy :)
wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia i zapach jego
imienia.
Tak przyjemnie jest dowiedzieć się, że drugi fotel
czeka...
Niech wieczór nie pije tej kawy, później noc
niespokojna i coś tam nierealnego się marzy