Czy widzisz jej słodkie usta?
Czy widzisz jej słodkie usta?
Spróbujesz ich posmakować?
Zatracić się w ich barwie herbacianej
róży?
Chcesz?
Jej spojrzenie niczym kaliber Beretty
92,
przeszywa cię całego.
Zahipnotyzowany, zapominasz o
wszechświecie,
o utrapieniach w twym szarym życiu.
Twoja żona czeka z obiadem,
ubrana w fartuszek i piękną sukienkę,
piękna niczym Hera.
Na twarzy uśmiech koloru bordo.
Lecz ty zapomniałeś.
Zmęczonyś życiem, codzienną rutyną.
Będę cichutko, nie powiem.
Pieniądze w obu twych kieszeniach,
nacisnęłyby spust i kula Beretty,
posłałaby mi łożę w zaświatach.
Zamilknę, a ty odejdziesz,
z niewiastą o słodkich ustach.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.