Czyściec życia
Rozliczasz mnie z każdej okruszyny
szczęscia
Wpleciony w palce kolczastym różańcem
W potędze myśli zbłądzonych powracasz
Targasz zmysłami twej pokuty tańcem
Odmierzasz godziny zegarem z kurantem
Gdy już ciało odpływa z grzechu
oczyszczone
Podrywasz i gwałcisz spokój nędznych
oczu
Bym czuła że nigdy nie będzie zbawione
Ile jeszcze minie czarnych dni w
otchłani
Byś napełnił pustkę wciąż niewypełnioną
Może jutro litość wyjdzie z twej
kieszeni
Bym odeszła czując żem jest rozgrzeszoną
Komentarze (18)
Smutny,ale życiowy wiersz,przykra prawda,ah to
życie...
Świetnie napisane pomimo smutnej treści. Życie...
świetny wiersz, napisany bardzo ciekawie.
Smutna treść wiersza, a forma wyśmienita.
Droga Niccolle ---Brak mi slow jak nigdy .../genialna
forma , tresc poruszajaca jestem wiecej niz na tak ,
dziekuje Ci za te slowa , zabieram je ze soba , a
Tobie oddaje usmiech ....
Litość potrafi czasem dorwać i zranić...uważaj.
życie rozlicza bilansuje, ale nie możliwe są wieczne
straty, kiedyś muszą przyjść zyski:)
smutna to prawda o naszym życiu, ale nie trzeba się
poddawać tylko iść dalej na przekór złu i cierpieniu.
ciekawy tytuł przykuł moją uwagę.
Pokuta nigdy nie jest wieczna - musisz uwierzyć, że
już wystarczająco wiele z siebie dałaś. Wieczny żal to
coś, co potrafi zniszczyć człowieka.
smutny ten pokutny taniec życia...napisany ciekawie
Niezły krezus z niego jeżeli chodzi o uczucia, ładnie
napisany wiersz.
Smutny, zyciowy wiersz. Tez mysle, ze tylko wlasnie
los moze byc takim twardym przeciwnikiem.
rozliczenia z zycia nieszczesc, kaleczace ciernie
bola...- piekne ujmujace metafory..obrazowo spisane w
slowa.... jakze ciezko jest z naszych mysli uplesc
piekno... brak tych doznan co ciesza ..uplecimy smutne
slowa... - sorry, nie potrafie sie pozbierac, po
utracie Skrzata. - tule czule . -J. @->-
Rozgrzesz się sama, dobrze wiesz co uczyniłaś nie tak
i zacznij żyć na nowo, lepiej, doskonalej... mądrzej
Też się zastanawiam kto może być tak nieprzejednany i
też przyłączam się do interpretacji, że życie, jakiś
splot okoliczności...