Czytanie Staffa
Pan Bóg spojrzał przez ramię:
- Czytasz Staffa?
-Niezły poeta, Panie,
coś z umiarkowanego demiurga,
w balkonach, mieszkaniach, w kwiatach –
nigdy nie chodził na koturnach.
Martwej pogody owinął mnie szal,
cichnie ulica, do nocy uwertura,
odszedł gdzieś Bóg, pozostał Staff,
słoneczny tomik o smaku arbuza.
autor
slawerock
Dodano: 2014-06-13 11:18:20
Ten wiersz przeczytano 779 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Ty zachwycasz się "Staffem", a ja Twoim wierszem
nie będę powielał poprzedników ;)
plusss :)
Z przyjemnoscia:)
Pozdrawiam:)
...dobrze że napisali, jak żyli i kochali...
Ładna refleksja...
Zacna refleksja:))
Swietny wiersz
payu podzielam zdanie payu wiec nie powtarzam
Bardzo dobrze się czyta tę krótką opowieść, bez
zbędnych ozdobników i fajerwerków. Łatwiej opisać to ,
co się lubi:))
I tylko zajrzałbym przez ramię...
Staffa. Literówka.
Napisałem swego czasu na tym portalu - "staffowskie
reminiscencje". Proszę. Oto link:
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/staffowskie-reminisc
encje-373744
A życiorys Stffa i jego wiersze czytałem. Dostępne
jest i jedno i drugie.
Miłego,
Jurek
ładna miniaturka ....mam tomik poezji i zaglądam tam
czasem :-)
pozdrawiam
Prekursor znanych Nam poematów. Pozdrawiam
tak niezły był ze Staffa poeta
pozdrawiam:)