Danina
Raz mały Andrzej z serca Rypina
Chciał się dorzucić w parku do wina.
Miał posłuch wśród pań
Mówiły, że drań.
W takim wypadku kasę da Nina.
autor
One Moment
Dodano: 2018-11-27 18:51:46
Ten wiersz przeczytano 1422 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
biedna Nina, a Andrzej to sęp:) coś czuję, że się nic
nie dorzucił...
Niektórzy kochają nawet sępy :))
Pozdrawiam :)
chciał sie dorzucić, ale kasy nie miał...
Nina, będąc dziś przy kasie,
rzekła – spadaj stąd **tasie.
Wiemy wszystkie, żeś ty drań,
Odczep się od pięknych pań.
Znakomity limeryk Zbyszku. :)
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem.
:) A kiedy wpływa danina,
Andrzej ląduje w malinach.
Miłego wieczoru:)
Haha przypomniał mi się mały Andrzej ale nie Rypina.
Od wpół 6 czekał pod sklepem aż zjawi się jakaś,,
Nina,, :)
Pozdrawiam z uśmiechem :*)
☀