Daremnie
Śpieszyłam się
choć nikt na mnie nie czekał
Umierałam zamykając się
w trumnie wspomnień
Biegłam drogą
która nie miała końca
Z dala od ludzi
Tam, gdzie strach się chował
Zastygłe w bezruchu drzewa
straszyły późnej jesieni nagością
Choć morze było daleko
bałam się w nim utonąć
Tęskniłam do dzikości naszych dni
Szukając prawdy pośród kłamstw
Ujrzałam jedynie Twą twarz...
autor
Nemesis1941
Dodano: 2008-02-25 06:34:25
Ten wiersz przeczytano 524 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Wspomnienia czasem bardzo bolą, ale z czasem coraz
mniej, ta metafora "trumna wspomnień" jest niezwykła.
Podoba mi się Twój wiersz
Bardzo rozmarzył mnie ten wiersz...płynie się czytając
go. Podoba mi się.