Dialog(?) z Bogiem
Mówią, że miłość
kiedyś w końcu przyjdzie,
rozjaśni świat,
wyoptymistyczni myśli...
Przychodzi szczególnie wtedy,
gdy się na nią nie czeka.
Będzie niespodzianką,
nagrodą za długie
chwile samotności.
Jak ją zatrzymać?
Poznaj jej wnętrze.
Powierzchownie ocena się
tylko rzeczy.
Musisz zrozumieć,
że uczucie traktowane
przedmiotowo
staje się nierządem twojej duszy.
Musisz zabić w sobie
pragnienie, zdolność
widzenia tylko ciała,
zmysł poczęcia bez wyższych celów.
A ona narodzi się w tobie
mocna, bezinteresowna i nieśmiertelna...
Zawsze?
Tak, zawsze...
i na zawsze
Czekam więc, samotnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.