Dla Pana Zbigniewa Wodeckiego
Dziś 22 listopada.22 maja pół roku temu odszedł Pan Zbigniew Wodecki,którego uwielbiałam i ceniłam.
Przy fortepianie pustka usiadła
w sukience z białej przędzy,
przy skrzypcach swierszcz ubrany w nuty,
muzyka droższa pieniędzy
Trąbka stęskniona wygrywa jeszcze
ostatnie przyrzeczenia,
Zagrasz nam kiedyś
Nie mówię żegnaj
Mówię- Do widzenia.
autor
Marlena30
Dodano: 2017-11-22 17:19:52
Ten wiersz przeczytano 791 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Każdy z nas go uwielbiał, to był ktoś. Fajny wiersz,
pozdrawiam :)
Ciepły i zmysłowy wiersz
dla Wielkiego Artysty.
Moc serdeczności Marleno.
Po prostu - pięknie! Pozdrawiam!
śliczny wiersz pozdrawiam
Marleno, jestem arek. jestem jeszcze (mam nadzieję)
młodym chłopakiem.
miło, że zajrzałaś :)
muzyka została z łezką w oku
Pozdrawiam serdecznie
trzeba sobie tłumaczyć, że w niebie też są potrzebni
Wielcy Artyści, tacy jak On.
może powinienem dopisać jeszcze jedną strofę ze
Zbigniewem Wodeckim?
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/zegarmistrzowska-ale
goria-nieba-498377
pozdrawiam z uśmiechem :)
Smutek tu godnie podany jest...
+ Pozdrawiam
Ładnie i smutno.
Pozdrawiam również.Byłam trzy razy na koncercie Pana
Zbigniewa.W styczniu mam nadzieję uda mi się odwiedzić
jego miejsce spoczynku w Krakowie.
jego piosenki zostały z nami
wielcy artyści zostają i zawsze w duszy zagraą
wielki artysta.... pozdrawiam