Dlaczego
Światełka kochane powiecie mi, dlaczego?
Dlaczego patrząc w niebo myślę o nim?
Dlaczego widząc mężczyznę zastanawiam się
czy
To nie on?
Dlaczego widząc całującą się obok mnie
parę
Myślę gdzie jest ten,
Którego pokochałam,
Którego obdarzyłam moim najskrytszym
uczuciem?
Dlaczego właśnie jego?
Dlaczego właśnie ten a nie inny?
Światełka kochane tyle razy widziałyście
jak płacze,
Jak się żale, jak przeklinam to co
połączyło mnie i jego.
To miłość wiem o tym i co z tego?
Co z tego, że posiądę całą mądrość świata
jak
Jak nie mam Ciebie.
I chyba już nigdy nie będę miała.
Straciłam coś ważnego,
Coś najcenniejszego,
A mianowicie NADZIEJĘ.
Myślałam, że jedyne, co po sobie zostawiłeś
to cierpienie, smutek,
żal, złość i
Znowu się pomyliłam.
Zostawiłeś mi coś więcej.
Zostawiłeś mi nadzieję.
Tylko czy dobrze robię mając ja w sercu?
Czy dobrze robię wierząc innym?
Nie wiem. Mam jedynie nadzieję, że
Nadejdzie kiedyś taki dzień, w którym
będziemy razem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.