dlaczego tylko dla bogatych... ?
dlaczego słońce świecisz tylko dla
bogatych?
głaszczesz ich skronie
i uśmiechasz się gdy Ci grają
dlaczego gwiazdy kładziesz pod ich
stopami?
gdy czarnym brukiem
stopy swoje ocieram od krwi zbolałe
pojawiasz się co dzień świtem
i rozmową porannej rosy obudzone
patrzysz i milczysz…
dlaczego radości z oczy Twych
nie jest dane mi smakować?
nie błyszczysz już tak jak dawniej
gdy włosy małego dziecka
Twój ciepły oddech otulał
Ciebie już nie ma…
cieszą się tylko Tobą ci
co szczęściem się pławią i uczucia zaznają
odchodzę…
bo nie ma już dla mnie miejsca w Twych
dłoniach,
nie ma…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.