Dłoń Boga
Goniąc w życia odmęty,
stracić można co ważne.
W życiu trudne zakręty
miniesz dzięki odwadze.
Wysoko nieść musisz głowę,
stąpać pewnie, bez trwogi.
Bóg zawsze tobie pomocny
niesie serce i nogi.
On zawsze tobie Drogowskaz,
modlitwa zaś twoją mapą,
Jego wskazówki jak rozkaz,
by bram dosięgnąć raju.
Anioła każdemu przydzielił,
by czuwał nad bezpieczeństwem,
A nasze winy odkupił
krwią swoją no i męczeństwem.
Więc będąc jemu wdzięcznymi
bliźniemu miłość okażmy,
I z życia czerpmy garściami,
wszak każdy z nas to puch marny.
Komentarze (8)
bardzo dobre przesłanie wiersza :-)
Bardzo podoba mi się twój wiersz... trafny tytuł do
treści :)
+
To tak jakby było czuć palec Boży. Ostatnia zwrotka ma
dobry przekaz, taki na czasie, kiedy tyle zła dokoła.
Pozdrawiam :)
Mariat, szanuję bardzo Twoje komentarze, nick jednak
powstał z jakiegoś powodu i zamiaru nie mam go
zmieniać, nie każdy musi je czytać, przecież nie o to
w tym chodzi.
piszę sam dla siebie i jak dotąd wiele wierszy leżało
w szufladzie. jeśli ktoś chce to to przeczyta, jeśli
nie to trudno.
pozdrawiam ;)
Coś w tym jest:)) Pozdrawiam cieplutko
Co mi się nie podoba najpierw powiem prosto z mostu;
po pierwsze - nick odstraszający, śmierć sama w sobie
radość przynosi tylko tragicznie cierpiącym, mimo to,
że praktycznie ona śpi w każdym i to od chwili
przyjścia na ten świat. Jeśli możesz więc Autorze
zmienić, to uczyń to, będzie przyjemniej się czytało
Twoje wiersze.
Po drugie - przy tak dobrej treści wiersza warto
popracować nad rymami, żeby pozbyć się 'częstochowy'
(trwogi/nogi, odmęty/zakręty,
bezpieczeństwem/męczeństwem).
Pozdrawiam i obiecuję śledzić jak będzie szło.
Jeśli Bóg ze mną ktoż przeciwko mnie
Święta prawda:)