Dłoni Wiatrem
hhym ...z męskiego punktu widzenia :)
Wiatrem jej dłoni
smagane było
me ciało
wpatrzony w cień
nocenej ciszy
usiadła
naprzeciwko mnie
pogłaskała po głowie
zapalając papierosa
patrzyła mi w oczy
jej oczy mowiły za nią
''Kochany zostane , zostane
me serce się tak raduje
kochany''
odwróciła się bym..
zapioł jej sukienke
a potem oschłym tonem powiedziałaa
''Płacisz teraz czy przy okazji ?''
Me serce plakało
a słdki świat ..
legł w gruzach
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.