DO ANIOŁA
Kiedy nastanie cisza przeszywająca
kiedy dusza będzie bliżej słońca
gdy słowa będzie tylko we wspomnieniach
słychać
i ostatni listek z hukiem spadnie z
drzewa
Bóg uchyli nieba chcąc pocieszyć
zrozpaczone okrutnym bólem
rozdarte na strzępy serce
tylko cmentarnym wiatrem
i nikłym płomieniem świecy
zdoła je trochę ukołysać
Choćby Alzheimer się rozszalał w ciele
i chciał pożreć wszystkie zdrowe zmysły
Nie odchodź!
strzeż mnie
prowadź
kochaj, Aniele
Komentarze (48)
Wiara w pomoc z niebios czyni cuda,
mnie moja babcia od zawsze chroni,
zastępując wciąż anioła stróża,
przed każdym złem potrafi obronić.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego weekendu :)
Każdy ma swego anioła stróża ja w to wierzę, ładny
wiersz Pozdrawiam serdecznie
Myślę że na pewno nie odejdzie...nie nazywał by się
Stróżem...ładny wiersz z nutą optymizmu.Pozdrawiam
Kruszynko...
Nie ma za co, to szczera prawda.
przesunąłem się o dwa lata, w czytaniu Twoich wierszy.
Dziękuję Filutku :)
Jeżeli jest z Tobą, na dobre i na złe, to Twój Anioł,
nigdy Ciebie nie zostawi, przecież wyciągnął do Ciebie
rękę, gdy najbardziej tego potrzebowałaś.
Pozdrawiam.
Tom, bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Pozaziemski wiersz, podoba sie:)
Dziękuję Olu i pozdrawiam:)
Iza, jeśli jest taki Anioł to jesteś szczęściarą, a
wiersz porusza:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Dziękuję Stello i Anno :)
Serdeczności na dobry dzień :)
wzruszająca modlitwa
Z przyjemnością czytałam.
Pozdrawiam:)
Dziękuję Sławku i pięknego dnia życzę :)
Można by napisać np. cykl wierszy „Rozmowy z aniołem”
w formie monologów. Bardzo ciekawy i pełen wiary
wiersz.
Ślę moc serdeczności. :)