do dna
Wypijmy dzisiaj
za czarną walizkę
co wydawała się
nie mieć dna
- połknęła gorycz
dwudziestu kilku lat
i jeszcze wystarczyło miejsca
na koci wąs
( zaplątał się przypadkiem )
i oczy niebieskie
wpadły między listy
już na ganku
Komentarze (2)
"Wypijmy dzisiaj
za czarną walizkę" :)
I życiowym spojrzeniem, ujrzałem świat. FAJNE!