Do dzis mi wierszem.
Ile dziesiatek lat juz minelo
od tej milosci pierwszej?
Imie zostalo,twarz gdzies zginela,
do dzis mi jednak wierszem.
Pamietam dokladnie jak pierwszy raz
niepokoj swa moca mnie zgial,
gdy tak naiwnie mnie zapytales,
czy pozostane dziewczyna twa.
I bylam wtedy taka sploszona,
tak niewinnoscia rozkoszna,
ze przy tym pierwszym,niewinnym calusie
nie bardzo wiedzialam-czy mozna.
Ty miales wtedy tak szczere oczy
i usmiech niosacy czulosc,
ja w pieknej ,nowej, zielonej sukience,
bieglam do ciebie po milosc.
Zaklopotani na polnej drozce,
wsrod chlebem pachnacych zboz,
nie mowiac wtedy jednego slowa,
tonelam w milosciach morz.
I bylo wtedy tak jakos inaczej,
tak czule tuliles me rece,
chlonales glebie mych oczu niebieskich,
ja cala niebiosom w podziece.
Juz nie pamietam wyrazu twej twarzy,
bo milosc z czasem umarla,
juz nie chce pamietac,kim byla ona,
co mi te pierwsza swietosc wydarla.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.