Dobroć
Z prawd największych, mądrości,
kontrowersja zagląda do oczu.
Jest dobry i sprawiedliwy,
dobrych wynagradza, karą naznacza
niegodnych Człowieka.
Cierpliwy, bo czeka.
A On ulepiony na obraz,
z podobieństwem tylko nie wyszło.
Korea, Wietnam, Europa, konkwista -
człowiek człowiekowi fidelis Castro.
Miasto, rządzi miasto, kijem
bejsbolowym.
A wszystko pod pretekstem wolnej woli.
Na Woli gwałt zbiorowy.
Wolna wola nasza, Jego wstydliwe ups?
No stało się.
Wiedza, raczej jej brak dogłębny,
zasadniczo sprawia, że wiara pozostaje by
żyć. Magia dla przetrwania.
Obłędny stan umysłu. Muszę wierzyć.
W to, że jest. Coś? Ktoś?
Z każdą książką bardziej muszę.
Nikt mnie nie przekona o Jego dobroci, czy
okrucieństwie. O sensie prowadzenia wojen w
imieniu - wypowiadanym przez wszystkie
strony w językach Świata.
W poważaniu. Ma w poważaniu wszystko i
wszystkich. Tak głębokim, że dobroci lepiej
szukać w NAS - tak mu niepodobnych.
Na obraz...?
A przecież kazał nam tego nie dotykać pod
tym drzewem. Dla Świętego spokoju.
Wiedział co mówi.
Za inspirację Panu Szczerzyszczynsky'emu dziękuję.
Komentarze (42)
grusz-eluś -nie przepraszaj, przeca wiem, że raptus z
Ciebie:))))
Przepraszam, klaryso, powinnam zacytować - za szybko
chciałam... wiesz... Słuszna Twoja errata.
re: grusz-ela - napisałam: /Jemu największą radość
sprawia, gdy uświadamiamiając sobie nasze wady
- nie ma ideałów przecież - pracujemy nad ich
zminimalizowaniem. A tym samym stajemy się lepsi./
'dobroci lepiej szukać w NAS'
-we mnie dobroci proszę nie szukać.
pierwsza strofa - dobry i sprawiedliwy
druga - wymyślony przez ludzi
i winny wojen(:)
(Fidel to wcale nie taki zły koleś jak go malują we
wiadomościach ale to inny temat, ale porównanie
kiepskie)
trzecia - o przemocy z wolnej woli
(większy zjada mniejszego, zwykle z głodu,
jakiegokolwiek - przyroda.)
czwarta - jest wolna wola i jest prawo - istnieją
jednocześnie ale się często nie znoszą (coś jak pis vs
po, lub przyroda kontra moralność).
piąta - brak wiedzy prowadzi do wiary. Mniemam, że
peel musi wiedzieć coś więcej
ale nie chce się podzielić.
szósta - peel przeczytał dużo książek z których
wynika, że czegoś nie ma i się teraz musi zmuszać bo
mniej razy przeczytał, że coś jest.
siódma - stwierdzenie 'nikt mnie nie przekona' to
zakładanie sobie plomby na mózg.(na szczęście plomby
są po to, żeby je ściągać:), na nieszczęście
zaplombowane rdzenie szybko rdzewieją). Na wojnę za to
w co wierzę bym poszedł, ale bym takiej nie
wypowiedział.
ósma - ten ulepiony przez fantastyków ma wszystkich w
dupie
(to akurat brzmi logicznie)
dziewiątej nie rozumiem.
pytanie 'czy może być jednocześnie wszechmogącym i
miłosiernym?'
- to pytanie wydaje mi się łatwe
-można, tak samo , jak można być jednocześnie silnym i
nieagresywnym
albo słabym i skurwysynem
(tak na ludzką skalę).
taki wiersz jaka inspiracja
(nie lubię się powtarzać)
Ahoj kapitanie!
Stawiasz w wierszu pytania i mi nieobce. I wtedy myślę
sobie, że jestem wierząca, skoro się rodzą w mojej
głowie.
Klarysa postawiła tezę, że Bóg cieszy się, kiedy
uświadamiamy sobie nasze słabości. Ja często myślę, że
cieszy go radość życia, które dał człowiekowi w
dzierżawę.
Tak czy inaczej - wszyscy formułujemy hipotezy,
szukając kluczy do sensu, celowości, wartości.
I dodam coś, o czym od dawna jestem przekonana -
niczego nie wiemy, możemy wierzyć lub nie. Możemy
wątpić lub nie. Myślę, że wiedza (teoria) nie mieści
się na liście "nauk pomocniczych wiary".
Bardzo dobry wiersz - stawia pytania otwarte, co jest
bazą poezji takiej, jaką lubię :)
Re: Shizuma
Błogosławieni są Ci, którzy w to wierzą, bo ogarniają
za Niego tę robotę.
Bóg zawsze dobry i łaskawy.
Re Galeon patrz: Klarysa, ... ponadto perspektywa sądu
ostatecznego daje przestrzeń tym, którzy się go boją.
Jeżeli żyję wbrew sobie(sumieniu) i moje życie jest po
stronie zła, to w przestrzeni do sądu ostatecznego mam
nadzieję być ogarniętą Bożym Miłosierdziem. By nieco
przybliżyć to pojęcie polecam baśń Andersena "O
dziewczynce, która podeptała chleb" (- można ją
znaleźć w starszych wydaniach)
Piszesz świetnie - pobudzasz do myślenia, prowokujesz
do zajęcia stanowiska ... chyba o to chodzi w tym
całym naszym "wierszowaniu".
Pozdrawiam :)
re: Galeon35
Doszłam do wniosku, że piekło, czyściec i niebo sa
pojęciami umownymi. Nosimy je w sobie, tu na Ziemi w
naszej codzienności, która bez bez magii staje się
szara i całkiem do bani.
Zapewne jestem naiwna, ale sądzę, że Jemu największą
radość sprawia, gdy uświadamiamiając sobie nasze wady
- nie ma ideałów przecież - pracujemy nad ich
zminimalizowaniem. A tym samym stajemy się lepsi. Nie
jest to robota lekka, łatwa i przyjemna. A wręcz
przeciwnie.
Dla mnie wiara jest czymś intymnym. Tylko moim. Unikam
fanatyków i "misjonarzy".
Co, więcej - za co mogę, metaforycznie rzecz ujmując,
spłonąć na stosie lub być pławiona - oddzielam
instytucję Kościoła w istniejącej formie, od mojej
wiary.
Re: Janina Kraj Raczyńska
Tak i dlatego mamy wizję sądu ostatecznego, której
mamy się bać, czy strach jest atrybutem miłosierdzia.
Re: Janusze.k
Przepraszam jestem ojcem dwóch synów i nie przekonuje
mnie argument poświęcania własnego syna dla projektu,
który się przyjmuje tak, jak się przyjmuje, bo
stworzyłem Człowieka niedoskonałego. To tragiczne.
Bóg (dobro) swoją wszechmoc ma ukierunkowaną
pozytywnie, zatem przykładanie miary okrucieństwa jest
przeciwieństwem Boga ... raczej to miara zła
Re: Chianti
Świetne pytanie: Czy może..?
No chyba nie. Nie może być miłosierny jeśli jest
wszechmogący. Albowiem żeby sprawdzić swoją wszechmoc
musi być też okrutny, a zatem niemiłosierny. Nie może
być też wszechmogący, jeśli okazuje miłosierdzie, bo
nie jest w stanie karać - a wzatem wszechmoc odpada. W
rezultacie jest ani taki, ani taki. Jest li on zatem
niedoskonały? :-)
ups.
to my tworzymy Boga na swój obraz i podobieństwo
==============================
przepraszam że się wcinam [miedzy wódkę a zakąskę]
ale:
ponieważ:
"Każdy chce mieć swojego Stwórcę, żeby uzasadnić swoją
wyjatkowość, odrzucając podobieństwa."
to worzymy Boga na swój obraz i podobieństwo
=================================
nasza wola wciąż przeciwstawia się Jego Woli
a trzeba odwrotnie
On pozwolił na stratę Syna za nas a my? nie pozwalamy
na cokolwiek co by nas uszczypliło
i mamy co mamy