Dobry Duszek
Zamienię się w deszczu kroplę
Rozbiję się, z morzem zjednam
wszystkie od krwi ręce mokre
obmyję,choć sumień ich nie znam
Taflą stanę się przejrzystą
do odczytu w księdze słowem
zima przejdzie w wiosnę bystrą
to,co stare zmieni w nowe
Wyparuję,w niebo wzlecę
stanę się wiatru powiewem
z iskier drobnych ogień wzniecę
rozgrzeję serca swym śpiewem
Zabłąkanym duszom młodym
wyszeptam swe tajemnice
przełamię też wszelkie lody
i nieśmiałości granice
Jako Duszek Dobrych Chęci
podróżować będę stale
świecąc w Słońcu jak diamencik
radości wytwarzać fale
autor
la kokaine
Dodano: 2010-05-09 22:44:23
Ten wiersz przeczytano 916 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.