Dobrze, że jesteś.
Ty uśmiechem sprawiasz, że dzień
rozpromienia
Nadzieją chwil słodkich, jak cukrowa
wata.
W serce wlewasz rodość i czar upojenia.
Unosisz mą duszę ponad szczyty świata.
Dotykiem mnie pieścisz, łaskoczesz
rozkosznie
I jest mi tak dobrze, jak nigdy nie
było.
Całujesz namiętnie i budzisz miłośnie
Szczęście, które jeszcze chwilę temu śniło.
Komentarze (8)
Szczęśliwym człowiekiem jest peel - nie omieszkam
skorzystać z zaproszenia;) radosny wiersz. To podstawa
szczęścia :)uśmiech, dotyk, pocałunek.
To jest przykład, że marzenia czasem mogą się
spełnić... I ślicznie opisane słowa, romantyzmu nie da
się ukryć... dusza w innym wymiarze świata... a gdzie?
w krainie miłości... :):):)
Taka miłość słodyczą wypełnia serce lecz mimo to
szepczesz chce więcej i więcej…
Bardzo zgrabny wiersz miłosny. Rymy dodają uroku.
Płynny i łatwy w odbiorze. Nie mam do czego się
przyczepić. Biję brawo.
Przepiękny wiersz,wrecz chce sie go czytac
wielokrotnie...bardzo mnie urzekł i rozbudził
marzenia...podoba mi sie..:))
Widać, że potrafisz dostrzec małe wiekie chwile takie
jak uśmiech, dotyk, pocałunek.To podstawa szczęścia :)
Widzę szczęśliwego poetę przed sobą. Rozpromnienia go
nadzieja, namietność, rozkosz. Dlatego wiersz jest
wielką pochwałą miłości!
Ot... szczęśliwiec... marzenia i sny czasem się
spełniają a Tobie się udało... :-)))