dojmujace
dojmujące
są czasem
wahania formy
strażników wszechczasu
przejściowych problemów
nie objaśnia żadna encyklopedia etyki
kalambur
wiecznej zagadki
zajmuje każdodzienną
gonitwę myśli
brama
z kodem dostępu
który go strzeże
nie ręczy
za wiekuistą przysięgę
nadchodzi czas rozwiązania
butów w zegarze niebieskim
bosy będzie odkupiciel
ran zadanych
sednu przemijania
nawet słońce
nie świeci już prosto
w oczy
autor
czandala
Dodano: 2004-11-27 19:05:54
Ten wiersz przeczytano 640 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.