Dotyk
Nie dotknę Twych warg,
aksamitem przepełnionych.
nie zanurzę dłoni we włosach,
by pieszczoty zaznało.
Nie poczuję Twego ciała
rozkoszy spragnionego,
co wonią, jak niezapominajka
pachniało.
Lecz dopieszczę
każde słowo wypowiedziane,
które pod niebem dźwięcznie brzmiało,
przywrócę pamięć cudownego razem,
gdy życie nasze drogi skrzyżowało.
I radość wniosę lotem skrzydeł Anioła,
kiedy czekasz w ukryciu na znak
mego krzyku.
Powracaj w szaleńczych snach,
i obudź mnie bladym świtem.
Komentarze (2)
Wysublimowany motyw miłości i tęsknoty do niej. Czekać
na nią należy-zawsze!
...Przywrócę pamięć cudownego razem...Życzę powrotów
nie tylko w snach.