W dowodzie uznania
Numer sto osiemnasty z pierwszego
oddziału,
Osiągnął szczęście własne bez zgody
trybunału
Ludzi mądrych, szczęśliwych, zaradnych i
normalnych,
Odszedł bez wiwatów i przekleństw
banalnych.
Zapomniany przez świat między swemi teraz
żyje,
Zażywa z Nią spokoju i zdrowie ludzi
pije
Dla ktorych obłęd drogą wprost do
normalności,
Drogą do bezpieczeństwa i wiecznej
szczęśliwości.
Kto bez tego komentarza zorientował się o kim mowa... to znaczy że pokochał to dzieło na równi ze mną:D. Dla reszty, polecam przeczytać "Mistrz i Małgorzata"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.