Droga bez powrotu
Rozłąka jest naszym losem. Spotkanie naszą nadzieją.
Śmierć to kolejna ścieżka przymusu,
którą wszyscy musimy podążyć.
Gdzieś za szarą, wilgotną zasłoną
zostawiłaś szum wiatru i śpiew ptaków.
Tu wszystko spowija srebrzysty blask.
Idziesz pośród ogrodów różanych
a za nimi widzisz białe wybrzeże.
Ogrzana złotą poświatą słońca
wciąż zbliżasz się do tego co dalej.
autor
Pani L
Dodano: 2020-10-02 19:04:15
Ten wiersz przeczytano 1210 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Wydaje mi się, że tym wierszem żegnasz tu na ziemi
bliską sobie osobę. Wiara, że tu to tylko etap,
pozwala po śmierci widzieć jeszcze przyszłość.
Pozdrawiam serdecznie tu z ziemskiego padołu. :):)
Optymistycznie.
Biblijnie to tak nie jest, ale to nieważne.
Pozdrawiam
ciekawa jest ta wizja po...
to jedno co jest w życiu naszym pewne ...a reszta to
lód szczęścia ...
Ładnie i refleksyjnie.
To chyba jedyne, co jest pewne...
Pozdrawiam serdecznie :)
Wymownie bardzo, świetna puenta " wciąż zbliżasz się
do tego co dalej", pozdrawiam ciepło, miłego wieczoru.