Droga przez życie
Iść drogą zbudowaną w wyobraźni,
Żyć z Bogiem w wielkiej przyjaźni.
Rozmawiać z nim gdy coś cię dręczy,
On dar zrozumienia duszy ci wręczy.
I na swej ścieżce łatwiej ci będzie,
Bo Bóg cię wysłucha zawsze i wszędzie.
Kierować się drogą aż do celu swego,
To jest zadanie godne siebie samego.
A gdy przyjdzie niechęć i zwątpienie,
Rozmowa z Bogiem przywróci natchnienie.
Doda ci wiary, wielkiej radości,
Odnowi sens istnienia ludzkości.
Lecz nie zapomnij też z ludźmi
rozmawiać,
Nie bierz łapczywie, ale staraj się
dawać.
Możesz dać miłość, uśmiech i
zrozumienie,
Tak aby świeżością biło twe sumienie.
Gdy pojawi się dylemat, w którą iść
stronę,
Powiedz sobie głośno: „jeszcze nie
tonę!”.
I choćby Pan miał iść najciemniejszą
nocą,
On nie zawiedzie i przyjdzie z pomocą.
I nagle znikną wszelkie wątpliwości,
A ty podziękuj Bogu darem miłości.
Buduj z wolności i piękna swą ścieżkę,
I idź tą swą drogą z Bogiem za rękę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.