dualizm myśli...
Na dwie poły drę swą duszę
zamęt zwalcza ład
śmiercią życie swoje kuszę
hałas w marazm wpadł...
z ciszy grożba się wyłania
milknie demoniczny chór
sercu blisko już do stania
wiotko zwisa sznur...
w deszczu, gromu błysk
wiatrem smaga los
magazynek, zamek, klik,
zimnej kuli cichy głos...
autor
Night Guardian
Dodano: 2017-09-06 19:50:24
Ten wiersz przeczytano 1064 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Nieciekawy dylemat.
Pozdrawiam
P.S. Fajnie, że. Wracasz do nas.
Wymowne
Zaciekawił!
Strzelanie to raczej głośne zajęcie...
Pozdrawiam.
zamiana rodzaju śmierci
zamiast sznura wybrał kulkę
dzięki za podzielenie się przemyśleniami.
Interpretacja jak zwykle dowolna. Pozdrawiam.
Ja natomiast widzę przed sobą samobójcę który nie może
się zdecydować co będzie lepsze czy sznurek czy
kulka...no cóż z tego wynika ten dualizm myśli.
Witaj. Moze to co teraz napisze bedzie absurdalne ale
czytajac Twoj wiersz, stanal mi przed oczami czlowiek,
zolnierz. To ktos kogo dusza jest rozdarta, jakby mial
dosyc tego co robi bo jest to sprzeczne z jego natura,
a potem nagle ten sam czlowiek laduje bron i robi to
co musi, bo jest zolnierzem. Autorze wybacz mi te
interpretacje, ale taki obraz widzialam czytajac ten
wiersz. Moc serdecznosci.