Duszy ból
Kiedy nikt nie widzi płaczę
Duszy ogień gaszę
Trawi mnie od środka smutek
Z samą sobą wciąż się kłócę
W próżni życia zawieszona
Problemami osaczona
Ciągle na coś czekam
wolno płynie czasu rzeka
Czuję duszy chłód
Przeogromny ciepła głód
Żal się w sercu budzi
Życiodajną siłę mrozi
Znowu mokre od łez oczy
Smutku ciemność we mnie kroczy
Pali uśmiech,topi szczęście
Wciąż zabiera więcej, więcej
Chciałam wskrzesić przeszłość
By przywrócić co odeszło
Na staraniach się skończyło
Więcej bólu mi przybyło
Rozdrapałam rany stare
Kiedyś łzami już zalane
Cierpię sama w swej kryjówce
Może męka ta się skończy wkrótce
Komentarze (4)
zimno smutno w bólu - wymaż obrazy - nowy dzień sie
budzi
nadzieja - pozdrawiam
Piękne serca wyznanie,czas wyleczy rany, uczuci
miłości powróci, i świat będzie piękny i
kochany,pozdrawiam słonecznie.
Życzę całym sercem abyś lży wylewała tylko z
radości.MIŁEGO DZIONKA I DUŻO CIEPŁEGO SŁONKA.
Pięknie na dworze:0. Zapomnij o starych ranach.
Pozdrawiam serdecznie