Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Przyroda

Dwudziestego ósmego lutego

wiersz gwarowy

Dwudziesty ósmy dzień lutego

Duje jak fras,światła ni ma,
strach polić w piecu,
coby się ka nie zajeno…
Słonecko wysło dziś
krapke cieplejse.
Widziało mi się,
ze to moje zycie
bedzie dziś weselse…
A tu holny wiater
łopatami od śniega
w powietrzu wywijo…
Pies na zgłobe gryzie
po nogak i rękak,
strasno ś nim udręka,
bo mocno bestyjo…
Strach łapie co kwile za syje
bo wiater sarpie za dach,
dźwiyrze ,okna.
Smrecki napino na łuki
strzylajom jak zopołki
ostajom ino kikuty.
Dopier0 śnieg łomoł
a juz wiater łomie
nie daje dychnąć
telo roboty w koło mnie…
Telo dozarte to wietrzysko,
pewnie wce śnieg stopić
bo wiesna juz blisko.
Cieplućkie słonecko zaziero
bez brudne syby do izby
a mnie kreski podskakujom
wyzej i wyzej..
Skróny tego trafiem
pewnie do nieba,
mom takom nadzieje
ze nie ka inędyj…

autor

skorusa

Dodano: 2010-02-28 15:25:22
Ten wiersz przeczytano 1174 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Bez rymów Klimat Ciepły Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

Zora2 Zora2

Twój halny doleciał już na Mazury. A piesek widzę
dalej rozrabia. Mam nadzieję, że to temperatura
rośnie, a nie Twoje ciśnienie. Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »