Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dzień Litości

Wędruję z karabinem
Przez dziką pustynię cierpień,
Zastrzelę każdego,
Kto zakłóci mój spokój.
Nie znam litości,
Dnia litości nie ma.
Zastrzelę każdego,
Kto spróbuje mnie zastrzelić.
Po co zakłócacie mój spokój?
Dlaczego do mnie strzelacie?
Po co zasiewacie ziarno nienawiści?
Dlaczego próbujecie karmić mnie kłamstwami?
Nie znam litości,
Dnia litości nie ma.
Wędruję w mojej maszynie
Przez szary las,
W którym krążą wilki.
Przejadę po nich,
Nie zlituję się.
Mogli uciekać
Zamiast mącić mi w głowie.
Teraz…
Teraz odchodzą.
Karabin poszedł w ruch,
Wilki okazały się tchórzami.
Wędruję z nabojami
Przez mroźną zimę,
Bakterie chcą opętać moje ciało,
Chcą zabrać mój umysł,
Więc chwytam za karabin,
Naboje chcą,
Bym nie mógł bez nich żyć,
Więc chwytam za karabin.
Dzień litości nie istnieje!

autor

nienaganna

Dodano: 2015-02-12 13:12:14
Ten wiersz przeczytano 1091 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Bez rymów Klimat Wrogi Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

nienaganna nienaganna

hehe dziękuję, wiem że czasem moje słowa są jakieś
absurdalne, ale to przez moją "popapraną" wyobraźnię
;) pozdrawiam wszystkich :)

WOJTER WOJTER

Bakterie chcą opętać moje ciało- to mi się podoba

Ewans Ewans

Dziwactwo formy, wiersz dobry.

BaMal BaMal

niesamowity wiersz Pozdrawiam:))

jlewan jlewan

Jakaż groźna wymowa wiersza.
Tytuł stoi w opozycji do treści.
To tylko moje odczucia.
Miłego dnia.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »