Dzień za dniem...
Jakież to było szczęście; budząc się we
dwoje,
mogła słyszeć słowa, jak mantra powtarzane,
padające z ust ukochanego, kiedy
przytulając,
na dzień dobry mówił: dobrze jest nam
razem.
...
Dzisiejsze poranki porankom są nierówne;
z niepokojem często balansują na granicy
osamotnienia z melancholią, kiedy
indziej
próbują wywołać słodkie uczucie wolności.
Budzenie się ze świadomością bycia samej
w życiu i w łóżku nie napawa optymizmem,
ale kiedy za oknem słychać ptasie
śpiewy,
nasuwa się jedna myśl; żyję, więc
jestem.
Komentarze (124)
Dopóty nasze serca biją :)
ja też żyję i jestem ...
życie bywa trudne i skomplikowane, pozdrawiam
bogactwo powinno cieszyć a życiowe doświadczenia
często bywają bolesne
eh, życie - nie ma lekko - doświadczenia to nasze
bogactwo... Serdecznie pozdrawiam Wandeczko - niech
wiosna doda Ci sił.
Bardzo dziękuję Panie Bodku za ciepłe słowa otuchy i
wsparcie duchowe.
Odwzajemniam serdeczne pozdrowienia :)
Wando, moje mysli i serdeczne zyczenia sa przy Tobie.
Przetrzymasz ten trudny czas, jestes mocna i zyjesz i
bedziesz. Serdecznie pozdrawiam :)
:))
Witaj Wando!
Uśmiechem dziękuje za wizytę
i życzę pogodnego weekendu:)
https://youtu.be/5Fv19KVVya8
Teresko, na wypłakanie bólu potrzeba czasu, którego
niestety nie da się skrócić.
Serdecznie pozdrawiam :)
Wandziu, ból trzeba wypłakać, wyrzucić z siebie lub
tak jak Ty opisać. Serdecznie pozdrawiam
Wando, mam pełne zrozumienie. Moje zaproszenie do
zajrzenia do mnie jest co prawda wciąż aktualne, ale
zostaw sobie czas. Nie śpieszy się.
Ślę moc serdeczności.
Tak ,ten balans to trudna sztuka-pozdrawiam ,mam
nadzieję że wszystko się ułoży :-)
wszystkiego dobrego, z całego serca życzę wszystkiego
co najlepsze
Dziękuję Zosiu za zrozumienie mojej trudnej sytuacji
życiowej.
Droga Halinko, zdaję sobie sprawę, że nie jestem
jedyną osobą, która opłakuje stratę bliskiej sercu
osoby :(
Obie panie serdecznie pozdrawiam :)