dziś o zmierzchu...
czar rozpoczął się gdy niebo
pochylając głowę nisko
wpatrywało się zmieszane
w rozpalone z chmur ognisko
najpierw róż się słodko spiętrzył
między szarość wbiegł smugami
lekko cicho i swawolnie
bruzdy grube ciepłem karmił
podsycając płomień żarem
nitki snuł tkliwością barwy
sama nawet nie wiedziałam
czy znak smucił ten czy bawił
gdzieś tam z dali tupot słońca
usłyszałam łowiąc dźwięki
cień się oparł w drzew koronach
pocałunek w nim uwięził
i przechyla nim kołysze
muślinami noc dotyka
otwierając oczy zmierzchem
stwierdzam widok ten zachwyca
09.02.2010 r.
Komentarze (17)
Przecież to wysokich lotów, czarowanie słowem.Każdy
czterowiersz zawiera przepiękne przeniesienie myśli w
świat surrealistycznej wizji marzeń.Są tam wszystkie
możliwe kolory tęczy, klimat niepowtarzalny który
unosi czytelnika w inny wymiar czasu i przestrzeni.
Powiem krótko-to wielki talent autorki.Pisz proszę
dużo, bo każdy Twój wiersz, to balsam na duszę...
stwierdzam - wiersz ten, też zachwyca :-)
Uroczy opis zmierzchu,,,jak zywy,,
powoli po niebie sie skrada,,,
taki obraz "Swiat o zmierzchu",,bylby
piekny,,,a ty namalowalas go slowami,,,
Pozdrawiam cieplutko z daleka.
Bardzo ładny wiersz, budzi wyobraźnię...pozdrawiam :)
Och ! Uroczo...
Przepięknie malujesz słowem i rytmicznie
piękny obrazek, naprawdę!
Podoba mi się sposób napisania wiersza, temat i
klimat.
Przyroda i jej piękno w niesamowity sposób namalowałaś
swoim piórem..chylę czoła..pozdrawiam...
Mnie też zachwyciły te widoki.
Pozdrawiam
Wyjątkowo urokliwy widok, było na co popatrzeć :)
Po prostu pięknie, język, klimat, stylistyka, harmonia
brzmienia, razem = klasyka, pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba !
ciekawie opisany widok słońca :)
Piękny opis zachodu slońca mnie również ten widok
zachwycił, pozdrawiam.