Dzisiejsza noc
Z dedykacją dla D.
Jesteśmy sobie dwa.
Idziemy razem ulicą.
On żuje gumę dla dzieci,
Ona jest prawie dziewicą.
Wiemy że idą do sklepu,
I kupią wódkę lub dwie
Lub trzy,bo może zabraknąć.
Choć nie...W sumie to nie.
Wypiją ją na kanapie,
Oglądając głupie telenowele
Bo ojciec jej już nie żyje,
Matce wypadło wesele.
I tańczy...
Pójdą spać koło trzeciej,
Zepsuci dobrym seksem,
Widziałam ich dziś na ulicy,
Następnym razem ucieknę.
Tak było ostatnio.Dziś będzie inaczej.
Komentarze (3)
bardzo ciekawy wiersz.Podoba mi sie
też takich widziałam +
" ona jest prawie dziewca " ciekawe stwierdzenie...
ale plusik zostawiam...