Dziwna i łaskawa skała
Mit porwał szorstką wiarę
tak jak wiatr pijany
zmęczony tą sztywnością
nurkującą w nadziei
soczystej bardzo
nawet pod skargą
pod tą która się nie podzieli
nie pod zaraźliwą radością
dziwnej ściany
tej udającej łaskawą skałę
autor
kenaj262
Dodano: 2013-05-31 10:20:27
Ten wiersz przeczytano 796 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Przeczytałam,*
są gotowce. Przeczytałam za wysiłek włożony w
przeniesienia wiersza na Bej zostawiam plusik.
Autorze, pozdrawiam cię.
Nie rozumiem, komu przeszkadza to, że Janek wkleja
wiersze. Może i umiałby coś napisać, ale ma dostęp do
automatu, to po co ma się wysilać, skoro
Bingo, jesteś niesamowity(a), postaraj się, aby
wprowadzono tu możliwość komentowania na czerwono albo
czcionką pogrubioną, wtedy wyłuszczymy powtarzające
się wersy. A treść komentarza jest nam dobrze znana,
tak samo jak treść wierszy kenaya. Pozdrawiam
szorstko, puszczam słowa jak pijany wiatr, ponurkuję w
nadziei, poskarżę się ścianom, zarażę radością skałę,
tę...no przecież tę, co zwykle...:)
Oto tajemnica warsztatu Kenaja: wrzuca kilka
ulubionych tych samych słówek do tego automatu i już
wierszyk gotowy - spróbujcie sami:
http://derbeth.w.interia.pl/poeta/pisz.htm
A teraz dalej komentujcie głębię znaczeń tych
tekścików lub użalajcie się nad własnym nierozumieniem
tychże.