ech życie
jakże ty życie ze mnie drwisz
śmiejesz się z mojej niezaradności
a mi po twarzy płyną łzy
jak posiąść mądrość
której nie znasz nawet
którą podążać drogą
aby nie przeklinać ciebie
jaką receptę mi przepiszesz
żeby wyleczyć moje rany
nie znasz odpowiedzi
ale ja ci odpowiem
milczysz bo przeszywa cię lęk
tak jak ja boisz się jutra
łudzisz się że znajdziesz odpowiedź
nie dostrzegasz, że ona jest w nas
w ludziach słabych noszących
w sobie radość smutek i strach
odpowiedzią są nasze historie
może nie zawsze piękne
ale zawsze prawdziwe.
czego więc się boisz życie
czyżbyś się bał samego siebie
Komentarze (1)
lubię czytać Twoje wiersze, są niesamowite. ten mnie
mocno zachwycił i wołam "ech życie" moje, pozdrawiam
ciepło :)