echh, serce...
wśród wiosennych kwiatów
letniego słoneczka
szarugi jesiennej
czy zziębniętych uczuć
serce me kołacze
ruchem jednostajnym
niczym werk zegarka
czasem rytm zakłóci
okiem potykając
się o jakąś miłość
czasem się zakocha
trochę pomiłuje
a czasem pokłóci
krew z żył pobudzając
a potem żałuje
echh, serce...w rozterce
chciało by żyć wolniej
(czasem do połowy /../)
cóż na to poradzisz
gdy gorąca miłość
w stan przedzawałowy
potrafi wprowadzić
widzę że czytelnicy zaczynają mi życzyć zdrowia i żebym uważał na serducho....Ludzie to tylko wiersz...Groteska,,,a ja mam się w dobrym, póki co, zdrowiu...
Komentarze (27)
milosc tez moze byc niebezpieczna dla zdrowia:)
...eechch serce...
Pozdrawiam
Serce to taki gość, co robi na złość
w strachu cichnie w miłości szaleje
i bije,bije, cichnie , gdy i ja spokojniej żyję ...
Pozdrawiam
Podoba mi się.
ten kto boi się zawału, nie korzystać ma z miłości?
Wszyscy to olewają - jak kochali
tak kochają.
Pozdrawiam serdecznie
Oj, z miłością nie ma żartów...Pozdrawiam
Z sercem i miłością nie ma żartów, ale mimo bólu, żyć
i kochać warto. Pozdrawiam :)
Medycyna chyba nie zna przypadku śmierci bezpośrednio
związanej z miłością. Więc kochajmy się :)))
Pozdrawiam yamCito
Zakochałeś się jesienią? Fajne.
melancholijnie, trzeba uważać by serduszka nie
przeciążać, pozdrawiam:)
Echh, co za wiersz. Pozdrawiam yamcito.
oj uważaj na siebie bo serce mocniej bije gdy jest w
potrzebie:)Pozdrawiam serdecznie:)