ej Ty... tak Ty...
Ej, Ty idz tam do góry po schodach
wysłuż mi ostatnia przysluge w zyciu
Ej no idz boisz sie Go?
idz do Niego
powiedz ze ja dluzej tak nie moge
ze te sciany sycza bolem
i pluja krwia
powiedz ze niebo wywrocilo sie z ziemia
powtorz mu ode mnie wszystkie
moje obelgi i przeklenstwa!
Ej idz!
Zagraj z nim w karty,kości ruletke
o moje zycie
o moje szczescie
i moje jutro
no idz...
jestes na pierwszym stopniu
Ty tak Ty!
Komentarze (1)
Wiersz przy którym trzeba pomyśleć aby zrozumieć
autora. I to jest jego wielka zaleta. Duży plus za to
:)