Elegia o śmierci Stefanii
Proszę o zachowanie stosownego nastroju.
Jeżeli pralkę masz w domu
i prania nie nosisz nikomu,
i zapłaciłeś za prąd,
przeczytaj, nim pójdziesz - stąd - won.
już kocioł na ogniu nie stanie
już nie bulgoce w nim pranie
już zrzedła mydlana para
już milczy falista tara
już nigdy szmat nie namoczy
już ciasno zamknęła oczy
już leży jak betka w balii
już niczym łodyga kalii
już w stągwi woda nie chlupie
już wisi nekrolog na słupie
już walą w swe kotły praczki
już wnoszą ją z balią na taczki.
już jadą tym karawanem
już kładą ją pod parkanem
już ziemią ją przysypują
już głowy z czapek wyjmują
już wszyscy łeb zadzierają
już „tam” jej wszyscy
szukają
już każdy się łączy w tragedii
już nadszedł koniec elegii.
CONSOLATIO (20:20)
już nerwy dygocą zszarpane
już trudno zasypiasz nad ranem
już przecież pod ziemią jest Ona
już martwa non grata persona
już cisza więc chwila refleksji
już koniec tych pseudo koneksji
już martwa więc koniec zabawy
już kończę bo nie było sprawy
excudit
lonsdaleit
annaG - wyjaśniam poniżej.
5:42 Sobota, 19 lutego 3711 - śmierć niejedno ma imię.
Komentarze (7)
ładnie, ciekawie, smutno...?
Droga Anno, rozumiem, że nie jesteś kontentą i
rozumiem również Twój ból (lecz nie łączę się w nim z
Tobą – nie mogę). Rozumiem także towarzyszące
temu wszystkiemu przygnębienie. To jak najbardziej
naturalne. Muszę tu jednak zwrócić uwagę na specyfikę
tej sytuacji, jej złożoność, jak również swoistą
niezwykłość – jej wręcz nieprawdopodobną
realność. Kiedy mamy sposobność (wcześniej ją
otrzymawszy) typu - rządź i dziel, sprawy się
niezmiernie komplikują. By ułatwić odbiór moich słów,
spróbuję je zobrazować polecając film Toma
Shadyac’a „Bruce Wszechmogący”.
Spróbuj w trakcie projekcji filmu, wyłączyć całkowicie
własną autoironię.
Stosowny nastrój powiadasz.... hmmmm.... zachowam
zatem milczenie :)
ładny i smutny....pozdrawiam ciepło
Chichotałem się i nie wiem czy to był stosowny
nastrój? Pozdrawiam!
Pełen ironii i dystansu... i ten wstęp o zachowaniu
stosownego nastroju, powiało powagą;) rewelacyjny!
Zachowałam stosowny nastrój u już przeczytałam, jestem
za.pozdrawiam!