Emigrantka
lepsze życie mieć chciała
rodzina ją kochała
Bogu była oddana
przyjaciół wielu miała
lecz o Arkadii śniła
i się zdecydowała
szukać lepszego domu
jeszcze trwała przy Bogu
"co miesiąc będę wracać"
tak wszystkim obiecała
"pieniądze wyślę pocztą"
czy wysyłała? nie wiem
nie wracała co miesiąc
tam świetnie się bawiła
pracę dobrą znalazła
tak wszystkim nam mówiła
nową miłość poznała
wszetecznicą została
po rozwód przyjechała
rodzinę porzuciła
Boga kochać przestała
Boga któremu życie
swe w opiekę dała
marne teraz jej bycie
tylko dziecka teraz żal
co z ich córką będzie?
razem z matką wyjedzie
czy z ojcem zostanie?
Komentarze (2)
wiersz niezwykły bo prawdziwej historii, ciekawe
przemyślenia, pozdrawiam :)
Historia może i ciekawa, niestety w naszych czasach
pewnie dosyć powszechna... Nie za bardzo podoba mi się
jednak forma, szczególnie ostatniej strofy. Poezja ma
to do siebie , że czasem można się zapomnieć i
pozwolić sobie na troszeczkę więcej od przeciętnej,
codziennej mowy ;)