epitafium dla wędrowca (VI)
wychodzisz ze wszystkich czasów i miejsc
kiedy piję kawę z deszczem
wspominam wdeptane w ziemię
niepotrzebne dni
omijane czarnymi klawiszami
rozmowy
ze światłem księżyca
wychodzisz ze wszystkich czasów i miejsc
kiedy piję kawę z deszczem
wspominam wdeptane w ziemię
niepotrzebne dni
omijane czarnymi klawiszami
rozmowy
ze światłem księżyca
Komentarze (38)
Po co wspominać niepotrzebne dni i bezbarwne rozmowy
ze światłem księżyca?... Już wolałabym napić się kawy
z deszczem i nie pamiętać o niczym... Wiersz jest
jednak niebanalny i daje sporo do myślenia...
Z pozdrowieniem :) B.G.
Ciekawe, wrócę jeszcze.
https://www.youtube.com/watch?v=-04JSqu-BRg
Szanowny Asie, nie chcę szukać świadków...
Odpowiem jezykiem Autora fantastycznych opowieści o
Indianach K.May'a i w ramach pokojowych
przesyłam namiary na ulubiony mój styl - prostoty;
https://www.youtube.com/watch?v=UdHHFbVrMxI
Pokój Tobie.
Pięknie, nostalgicznie.
"Panta rhei" * (łac.) - wszystko płynie, porusza się,
rzeczy się przenikają, życie jest ciągłą zmianą. *)
przytaczając filozofa Heraklita z Efezu
(540 p.n.e.–480 p.n.e.)
Wiersz pozostawia wiele przestrzeni do przemyśleń.
Pozdrawiam ciepło.
zacna Molico
od wiek wieków na mojej stronie autora istnieje
zwięzły opis i znajdziesz zapewne stu świadków, że był
tam od zawsze;
więc "włóczęga" to nie jest żaden nowy image, imaż,
ani imidż; dla mnie jest powodem do dumy a nie
spokornienia;
to raz, po drugie: gdybym nie chciał komentarzy, po
prostu bym tu nie publikował; więc prośba o komentarze
nie może być przedmiotem czyjejkolwiek pogardy;
po trzecie - na głosach mi nie zależy o czym wiedzą
chyba wszyscy;
za głosy oddane pod moimi tekstami prawie nigdy się
nie rewanżuję i też znajdziesz na to ze stu świadków,
ze sobą włącznie;
a od komplementów uchowaj mnie Panie, bo nie mam daru
rozróżniania które są fałszywe a które prawdziwe;
więc pax Molico, nie mówmy więcej na mój temat
Mario
dla ciebie :)
https://www.youtube.com/watch?v=u6i5xG2Ct0o
prawda, że piękne?
Przepraszam za niechlujność tego tekstu.
O słodka godzino.
W żadnym razie...
Czymże ?
Tą odrobiną (jak na mnie) szczerości, wynikajacej z
zaskoczenia...
W dodatku troche pozytywu w tm komentarzu mółbyś
- jako homo sapiens znaleźć, bo przeciesz nie
zależy Tobie na pełnych kobiecości komplementach?
Wędrują, bo kochają. Inaczej nie potrafią. To jeden
gatunek wygnańców.
Drugi - to wędrowcy-wygnańcy z różnych powodów. Myśląc
o nich w czasie picia kawy (obojętnie gdzie), przy
biurku i kompie czy pod krzewem z menażki, to różne
myślenia.
A czarne klawisze i dni wdeptane w ziemię mówią swoje
i dalej bez komentu.
mam tylko nadzieję, że nie chciałaś mnie obrazić...
Witam raz jeszcze,
tym razem bardzom zaskoczona...
Podejrzanie mi spokorniałeś...
A kajasz się ...
(...cenne komentarze...).
...jestem tylko włóczęgą...itp.
Nie zazdrościłam S.H.-owi , ale włóczęgom to mi
się już zdarzało...
Podoba mi się Twoje nowe wcielenie tak bardzo, że
pewnie znowu tu będę wracała, choćby po to żeby
siebie sprawdzić, bo to lubie.
To będzie taka moja włóczęga i jak myślenie -
niewymuszona...
Pozdrawiam serdecznie.
szanowna Molico
nie wiem, czy istnieje myślenie niewymuszone...
co do szczerości:
lubiany przeze mnie (niedawno zmarły) Stephen Hawking
powiedział coś, co na zawsze zapamiętam;
"nie ma jednego równania, które z dumą moglibyśmy
nosić na T-shirtach; gorzej: nie ma jednej
rzeczywistości";
jeśli ktoś twierdzi, że jest autorem uniwersalnym, to
kłamie;
więc otwarcie twierdzę, że nie piszę dla wszystkich;
moje teksty są swoistą grypserą; tylko ten, kto coś
przeżył potrafi je odczytać, ale najczęściej trafiam
kulą w płot...
co do głosowania: nie, nie zależy mi na głosach, ale
cenne są dla mnie komentarze, bo rozmyślam o nich
podczas moich wędrówek;
więc nie bądź rozczarowana Molico, bo jestem tylko
włóczęgą;
zacny Marku
ukłony :)
zacna Stello
i Ewo Poetko
dotrzymałem słowa
i była to piękna wycieczka przez ogrom i różnorodność
gatunków lirycznych,
przez przemyślenia - niby zwykłe, ale jakże niebanalne
przez niezwykłe metafory...
z podziwem patrzę na Twoją pracowitość;
na pewno nie należysz do Autorów u których "proces
twórczy" trwa trzy minuty włącznie z wrzuceniem tekstu
na net;
nie jestem leniem, ale przy Tobie można nabawić się
kompleksów ;)
Twoje wiersze, to nie moja bajka, jestem tylko
włóczęgą - lecz nie sposób nie przyznać, że jesteś
Skarbnicą tego portalu;
szacun;
także za to, że przekonujesz do istnienia
niezmierzonego świata poezji; ona jest wszędzie:
na łąkach i jeziorach, nad nami i w nas...
masz ogromne oczy :)
przepraszam, że o Tobie opowiadam tutaj, bo marna ze
mnie agencja reklamowa;
jednak tych, którzy tu trafią zapraszam pod Twoje
wiersze :)
powodzenia Ewo:)
Refleksyjny przekaz.
Skłaniasz do przemyśleń.
Pozdrawiam.
Marek
Witam,
skusiła mnie, kolejny raz dyskusja.
Szczerość wypowiedzi AS-a szczególnie.
Ja najbardziej cenię myślenie niewymuszone...
Jak zawsze szczerze i serdecznie wszystkich
pozdrawiam.
PS
Zastanawiam się czy głosować...
Wyjątkowo, może nawet pierwszy raz mam wątpliwości,
ale nie do treści tekstu.
Pozdro.