Erekcjato antyrodzinne
Od kiedy wszedłem w wiek dojrzały,
Zawsze pod ręka miałem ciebie,
Wszystkie dziewczyny mnie kochały,
Ty byłaś ze mną w mej potrzebie.
Bym nie chorował wciąż czuwałaś,
Nie dopuszczałaś do problemów,
Byłaś nieduża – rzekłbym mała
Wdzięczny ci jestem po swojemu!
Nie chcę rodziny, by przeżywać
I dosyć kleru mam gadania,
Dziś pragnę znowu cię używać,
Bo znowu chce mi się kochania
prezerwatywo
Komentarze (9)
Oj wesoły zbereźniku! :-)
Dobre erekcjato w formie i treści!
Czuję się kompletnie zaskoczony puentą. Albo ja taki
ciemny, albo wiersz tak pięknie wyprowadził mnie w
pole. Pełna satysfakcja. Ha Ha Ha!
a zdrowo to, zdrowo i bezpiecznie, choć nie zawsze
luksusowo.
Niezłe to erekcjato. Nic chyba więcej dodawać nie
potrzeba.
Gackowi rosło ono przez lata , porosło nawet grzywą,
myślałam miłość tu bĘdzie mottem , lecz on woła
PREZERWATYWO!
Dobre erekcjato o miłości. Masz mój głos. Pozdrawiam
;)
poprawne erekcjato...choć w połwie domysliłam
się....:)
Gacek w swoim żywiole :) kolejne erekcjato, z życia
wzięte, bardzo dobre. Pozdrawiam
wiersz o miłości mówi a jednak ważną sprawę podkreśla
Erekcjato wyszło dobre