[eterycznie przekraczam...]
eterycznie przekraczam granicę ciszy
krzyczę że tak już będzie
otulam bawełną każdy dźwięk
i choć zmieszam je z paranoją
nucę im nabożną kołysankę
nie odejdę w światłość złamaną
jestem snem schizofrenika
autor
dirt
Dodano: 2007-01-17 19:11:10
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.