Ewa
Unosiła się nad ziemią
(taka była wtedy Ewa)
rozkładała skrzydła ptakom
kołysała do snu drzewa
okrywała aureolą
najskromniejszych rzeczy przydział
przywracała równowagę
ale tak by nikt nie widział
rozmawiała z wiatrem w polu
żniwną porą i w zasiewy
przeliczała zimą gwiazdy
dziś brakuje mi tej Ewy.
autor
anna
Dodano: 2020-09-03 13:29:04
Ten wiersz przeczytano 2419 razy
Oddanych głosów: 60
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Każdy z nasz miał taką Ewę, za którą tęskni. Teraz
mieszka w sercu. Miłego dnia z pogodą ducha:)
Ciepło bardzo o Ewie i wymownie, pozdrawiam ciepło.
Ślicznie, a szkoda,że nie ma już takiej Ewy.
Pozdrawiam Aniu.
chwyta za serce...
pozdrawiam
Urokliwe wspomnienie... refleksja
Pozdrawiam serdecznie :)
To piękne co napisałaś.Wiersz ogromnie mi się
podoba.Lubię wiersze z anegdotą w których istnieje
logika formy i treści.A wbrew pozorom niełatwo o taki
przekaz