falą otulona
razem z bezpieczną falą wypłynęła na
głębię
ciepła woda rozpaliła jej zastygłe
zmysły
jeszcze wczoraj zimna jak ostatnia zima
uwierzyła że jeśli chce to może
szkoda że mielizna była tak blisko
jeszcze tylko powrót do brzegu
otulona pianą zrozumiała że za krótko
aby powstał pożar
potem tylko deszcz gasił tlący się żar
autor
aga9393
Dodano: 2010-08-22 20:49:02
Ten wiersz przeczytano 519 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Wspaniale, pięknie oddane barwy uczuć. Brawo!