FENIKS
Urósł tak szybko,
ależ jazda!
Natychmiast łeb wystawił
z gniazda.
Był piękny
odcieniami różu,
a błyszczał, że świat
oczy mrużył.
Żar ptak, zjawisko,
czar i płomień,
trzaskał iskrami,
spuchł nieskromnie.
Gdy nadszedł czas,
by się spopielił,
tylko ślad został
na pościeli.
Trochę łobuzersko wyszło...
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-09-17 23:40:06
Ten wiersz przeczytano 4113 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (71)
Fajny:)
Niestety niektore wola kolorowe
papuzki i kanarki(z bateryjka?:)
eiaculatio praecox
Super, z klasą i zabawne.:-))))
No no ;-)))))))
Pod wrażeniem :-)
P.S Te niektóre Feniksy to faktycznie
mają zdolności do odrodzenia,
są jak hydry,po obcięciu jednej głowy wyrasta druga i
tak w kółko...
Takie to te Feniksy zdolności mają:))
No cóż tak bywa z orłami,
ja wolę kolorowe papużki,
albo np zielone kanarki,od
orłów,no chyba,że to nasz polski,ale Feniks to orzeł
pochodzący z Indii,który latał do Egiptu,co
500lat,swoją drogą
niektórym piękne ptaki i w Polsce zawadzają,zwłaszcza
gdy nie latają w z innymi orłami,
lecz osobno.
Dobrej nocy WN życzę.
:))))ale jest szansa, że się odrodzi :))W końcu
Feniks. Kurkę chyba ugotował tym żarem :))))
Dobranoc WN:-)
:-) :-) :-) zmykam do pościeli i wyrka:-)
chociaż się dobrze zapowiadał
lecz proces błyskawiczny!!!
kłam temu zadał:)))))
Wyszło i...nie wyszło
Dorotko, sprytnie Tobie wyszło:))
Mówisz, że to Feniks...
Aha ;-)
Pozdrawiam
Oj wyszło